Obrońcy zwierząt z Dolnośląskiego Inspektoratu Ochrony Zwierząt interweniowali razem z policjantami na jednej z posesji w Marciszowie (powiat kamiennogórski). Tym razem 41- letni mężczyzna podejrzany jest o uśmiercenie tam dwuletniego dobermana. Miał kilka razy uderzyć psa młotkiem w głowę. Później zwierzę zostało zakopane.
Mężczyzna wcale nie krył tego przed interweniującymi policjantami z Kamiennej Góry. Twierdził, że pies już od jakiegoś czasu chorował i chciał mu ulżyć w cierpieniach. Mężczyzna został zatrzymany (także do wytrzeźwienia, bo miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu) i decyzją sądu trafił już na dwa miesiące do aresztu. Wykopane z ziemi ciało psa przekazano natomiast do zakładu weterynarii sądowej we Wrocławiu. Przeprowadzona zostanie sekcja zwłok, obejmująca m.in. badanie toksykologiczne, bo jak wyjaśniają w DIOS uzyskali informacje, że przed egzekucją pies był prawdopodobnie podtruwany trutką na szczury.
41-latkowi grozi do 5 lat więzienia.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?