Dużym zainteresowaniem cieszyło się spotkanie z Magdaleną Grzebałkowską, autorką książki pt. „Komeda. Osobiste życie jazzu”, które w czwartkowe (15 listopada) popołudnie zorganizowano w Bibliotece pod Atlantami w Wałbrzychu. Zbierając materiały do książki o życiu i tragicznej śmierci Krzysztofa Komedy Trzcińskiego - Magdalena Grzebałkowska odwiedziła m.in. Wałbrzych. Jej przewodnikiem po mieście był Marcina Kuleszo - pracownik wałbrzyskiej Starej Kopalni i wielki miłośnik jazzu. To właśnie on kilka lat temu dokonał wielu nieznanych dotychczas ustaleń, które dotyczyły wałbrzyskiego epizodu w życiu wybitnego muzyka i kompozytora. Stało się to możliwe m.in. dzięki informacjom pozyskanym od żyjącej wówczas jeszcze Ireny Orłowskiej - siostry Krzysztofa Komedy Trzcińskiego.
W latach 1946-1947 Mieczysław Trzciński - ojciec Krzysztofa, był dyrektorem wałbrzyskiego oddziału NBP. Siedziba banku mieściła się właśnie w budynku przy ul. Słowackiego 23 a. Na jego górnych piętrach było również ulokowane służbowe mieszkanie Mieczysława Trzcińskiego, dyrektora banku. Z relacji Ireny Orłowskiej wynika, że to właśnie w Wałbrzychu narodziła się miłość jej brata do jazzu, którego słuchał w radio kupionym tutaj. Natomiast na pianinie, które wtedy rodzice kupili mu w sklepie muzycznym przy obecnej ul. Kościuszki, skomponował większość swoich utworów. Instrument wiernie służył artyście aż do jego wyjazdu do Stanów Zjednoczonych. Spotkanie autorskie z Magdaleną Grzebałkowską było nie tylko okazją do rozmów o Komedzie, także o ks. Janie Twardowskim oraz Tomaszu i Zdzisławie Beksińskich. Pisarka i reporterka jest bowiem także autorką biografii także tych osób.
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?