Nawet na 8 lat może trafić do więzienia 54-letni wałbrzyszanin, który kilka dni temu zaprószył ogień w swoim mieszkaniu. Był to już kolejny taki „wyczyn” mężczyzny.
Najpierw 11 września tego roku pozostawił otwarty palnik kuchenki gazowej co mogło zakończyć się wybuchem. Teraz, w zeszłą środę około godz. 20 do jego mieszkania zostali wezwani strażacy i policjanci. Tym razem zaprószył ogień czym spowodował duże zagrożenie dla pozostałych lokatorów budynku przy ul. Pocztowej.
Na szczęście płomieniami zajęły się tylko wersalka i parapet. Mieszkańców ewakuowano. Nikomu nic się nie stało.
Sprawca został jednak zatrzymany. Za sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa zdarzenia zagrażającego życiu lub zdrowiu wielu osób oraz mieniu w wielkich rozmiarach odpowie przed sądem. Na razie Sąd Rejonowy zastosował w stosunku do niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres dwóch miesięcy.
Te zdjęcia wiele mówią, sąsiedzi mają go dosyć
Wałbrzych: Niebezpieczny sąsiad na razie w areszcie
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
