W Wałbrzychu chcą szczepić więcej przeciw Covid-19, ale nie ma odpowiedniej ilości chętnych. Punkt szczepień na terenie Starej Kopalni, w którym jeszcze niedawno szczepiono ponad tysiąc osób dziennie, czynny jest tylko dwa dni w tygodniu – w poniedziałki i czwartki w godz. 8 – 18, a i tak tłumów tam nie ma. Słabo też wygląda akcja szczepień w szkołach.
– Na początku września uruchomiliśmy we wszystkich placówkach mobilne punkty szczepień. Musieliśmy je korygować, bo zainteresowanie jest bardzo małe – mówi Sylwia Bielawska, wiceprezydent Wałbrzycha.
W mieście uczniów, czyli młodych ludzi w wieku 12-18 lat, zaszczepiło się dotąd zaledwie 2423. Trochę lepiej wygląda sytuacja w starszych grupach wiekowych, ale do uzyskania tzw. odporności zbiorowej jest jeszcze daleko. W Wałbrzychu obecnie w pełni zaszczepione są 56 133 osoby, co stanowi 51 procent mieszkańców.
– To trochę powyżej średniej krajowej. W kraju jednak mamy o 25 – 30 procent mniej zaszczepionych niż w wielu państwach Unii Europejskiej – mówi Roman Szełemej prezydent Wałbrzycha. I pyta co dalej ze szczepieniami?
– Mamy poczucie, że Narodowy Program Szczepień w średnim stopniu spełnił założenia. A czwarta fala już właściwie nadeszła. Trzeba coś zrobić. Ruszyć na nowo – podkreśla prezydent.
Sylwia Bielawska dodaje, że brakuje też odpowiedniej promocji szczepienia trzecią dawką i w mieście mają problem jak odpowiadać na telefony zainteresowanych tym mieszkańców.
– Chcemy pomóc, dodać energii programowi. Stara Kopalnia może być znowu czynna każdego dnia. Możemy zaprosić masę osób na trzecią dawkę – mówi Roman Szełemej..
Podkreśla, że według informacji ukazujących się w Stanach Zjednoczonych, trzecia dawka będzie jednak konieczna.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?