– Od końca lutego 2018 roku, kiedy podpisaliśmy umowę z wykonawcą trasy, otrzymujemy mnóstwo zapytań dotyczących jej zwiedzania. Natomiast w ostatnich tygodniach ilość zapytań znacząco wzrosła – mówi Anna Żabska, prezes spółki Zamek Książ w Wałbrzychu. – Zapytania otrzymujemy od osób oraz instytucji z całego kraju, a także z zagranicy.
Tutaj przeczytacie o mrocznej historii podziemi zamku Książ
By zapobiec sytuacji, że po podaniu do publicznej wiadomości terminu otwarcia trasy, do Książa tłumnie ruszą turyści i wielu z nich odejdzie z kwitkami od kas ustalono, że bilety wstępu do podziemi będzie można na razie kupić tylko przez stronę internetową bilety.ksiaz.walbrzych.pl Kierownictwo obiektu chce zachować proporcje związane z ruchem turystycznym w zamku oraz w jego podziemiach. Dlatego cennik biletów został ustalony w taki sposób, by zachęcać turystów do wykupowania pakietów, a nie wyłącznie wejściówki do podziemi.
– Bilety wstępu do podziemi będą w cenach 29 zł - normalny i 24 zł - ulgowy. Natomiast bilety upoważniające do zwiedzania podziemnej trasy turystycznej, zamku Książ i pobliskiej Palmiarni będą w cenach 49 zł - normalny i 39 zł - ulgowy – wyjaśnia Anna Żabska.
Zgodnie z regulaminem spółki Zamek Książ, wycieczka do podziemi jest niewskazana dla osób cierpiących na klaustrofobię oraz osób z chorobami układu krążenia. Zatajając swoje dolegliwości i decydując się na wyprawę, będą to robiły na własną odpowiedzialność. Podziemną trasę będzie można zwiedzać tylko pod opieką przewodnika, w grupach liczących maksymalnie 35 osób. Będą wchodziły do podziemi w odstępach 20-minutowych. Temperatura w podziemiach jest stała przez cały rok i utrzymuje się na poziomie około 10-12 stopni Celsjusza. Dlatego wybierając się na wycieczkę należy pamiętać o odpowiednim ubraniu się. Trasa ma być dostępna dla turystów w godzinach otwarcia zamku. Jej przystosowanie do wymogów ruchu turystycznego pochłonęło nieco ponad 3,5 mln zł (brutto).
– Na realizację inwestycji zaciągnęliśmy kredyt, który będziemy spłacać z zysków osiąganych ze sprzedaży biletów – mówi Anna Żabska. – Dlatego cieszy nas duże zainteresowanie nową atrakcją zamku, który nadal wymaga kosztownych prac remontowo-konserwatorskich, np. na IV i V piętrze.
Budowę podziemi zamku Książ prowadziła od 1944 roku niemal do końca wojny - paramilitarna Organizacja Todt. Korzystała z niewolniczej pracy więźniów obozu koncentracyjnego Gross-Rosen i robotników przymusowych. Podziemia miały być schronem dla Adolfa Hitlera i jego sztabu. Książ miał być bowiem jedną z jego kwater. Udostępnienie turystom podziemi jest możliwe dzięki porozumieniu z 2015 roku pomiędzy gminą Wałbrzych i Polską Akademią Nauk. Zakłada ono, że PAN użytkująca podziemia od 1976 roku, nadal będzie prowadziła w nich badania naukowe. Ta część jest oddzielona od trasy turystycznej i nie będzie można jej zwiedzać.
Rowerem przez Mierzeję Wiślaną. Od przekopu do granicy w Piaskach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?