Klamka zapadła, we wtorek (16 lipca) w Klubie Piłkarskim Górnik Wałbrzych zapadła decyzja o wycofaniu zespołu seniorów z rozgrywek 4 ligi w sezonie 2019/2020 w związku z ciężką sytuacją finansową. O tym, że w klubie pod tym względem nie dzieje się najlepiej, wiadomo było od wielu miesięcy. Wobec zmniejszanych dotacji z budżetu miasta, zarząd klubu nie widział możliwości dopięcia budżetu na nadchodzący sezon i dalszego funkcjonowania. Dlatego podał się do dymisji, a stery przejął prokurent. Czesław Grzesiak, były już prezes klubu, nie krył w rozmowie ze mną rozgoryczenia zaistniałą sytuacją.
– Kiedy ponownie obejmowałem funkcję prezesa Górnika na początku 2017 r., podejmując się trudnej misji ratowania klubu, jego zadłużenie wynosiło około 1,2 mln zł. Zredukowaliśmy je do około 300 tys. zł – mówi Czesław Grzesiak. – Niestety w ubiegłym i obecnym roku zmniejszono nam dotacje z miasta, cofnięto stypendia dla piłkarzy. Problemem są także wysokie opłaty za użytkowanie obiektach... miejskich.
Informacje nie tylko o wycofaniu Górnika z rozgrywek IV ligi, ale również widmie upadłości klubu sponad 73-letnią historią zaniepokoiły kibiców. W czwartek (11 lipca) zorganizowali protest przed ratuszem, w którym obradowali radni miejscy. Kibice liczyli, że rajcy miejscy podejmą rzutem na taśmę jakąś decyzję, która uratuje klub przed upadkiem i srogo się zawiedli. Dzień wcześniej (10 lipca) na pl. Magistrackim przed ratuszem konferencję zorganizowały władze Wałbrzycha.
– Gmina Wałbrzych od lat starała się w miarę posiadanego budżetu wygospodarować odpowiednią ilość środków finansowych na działalność Górnika – mówiła wówczas Sylwia Bielawska, wiceprezydent Wałbrzycha. – Potwierdzam także, że wstrzymaliśmy wypłatę kolejnej transzy na szkolenie w klubie dzieci i młodzieży. Zleciliśmy bowiem analizę prawną, czy może tego dokonać w sytuacji, kiedy zarząd klubu podał się do dymisji.
W konferencji prasowej udział wzięli także przedstawiciele wałbrzyskich klubów piłkarskich: Górnika Nowe Miasto i Victorii. Mówili o planach konsolidacji i wspólnego szkolenia młodzieży. Przedstawicieli innych wałbrzyskich klubów piłkarskich nie było, więc nie wiadomo, czy ten plan mają szansę na realizację, czy są tylko pobożnym życzeniem. Na konferencji nie padły również żadne konkrety dotyczące funkcjonowania w mieście drużyny piłkarskiej seniorów. To oznacza, że Wałbrzych, który miał w przeszłości dwie drużyny - Górnika (dwukrotny mistrz i wicemistrz Polski juniorów) i Zagłębie w ekstraklasie, reprezentantów Polski oraz dwa wspaniałe jak na tamte czasy stadiony, przez lat kilka, kilkanaście, a być jeszcze dłużej będzie po prostu piłkarską pustynią.
– W ubiegłym roku zorganizowaliśmy zbiórkę pieniędzy dla Górnika i zebraliśmy około 90 tys. zł. Efekt taki, że miasto zmniejszyło dotację. To tak, jakby ukarano klub za to, że wykazał ze swoimi kibicami inicjatywę w pozyskiwaniu dodatkowych funduszy – mówią kibice Górnika Wałbrzych. – Jesteśmy rozczarowani postawą władz Wałbrzycha. Żeby wydać 100 tys. zł na obudowanie ruin stadionu na Nowym Mieście ogrodzeniem mieli pieniądze w budżecie, ale żeby wspomóc klub w trudnej sytuacji już nie.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?