Piłkarki AZS PWSZ Wałbrzych zremisowały na wyjeździe 3:3 z Medykiem Konin. Co prawda zespół z Konina w bieżącym sezonie nie jest tak mocny jak w poprzednich latach, kiedy dominował w krajowych rozgrywkach kobiecej piłki nożnej i rok po roku zdobywał tytuły mistrzowskie, ale to nadal solny zespół. Medyk zajmuje obecnie trzecie miejsce w tabeli, a AZS PWSZ jest na czwartej pozycji.
Wałbrzyszanki jednak zaczęły mecz w Koninie ze sporym animuszem i wiarą w zwycięstwo. Szybko osiągnęły lekką przewagę i w 26. minucie objęły prowadzenie po golu Oliwii Rapackiej. Wynik 1:0 dla AZS PWSZ utrzymał się tylko kilka minut, bo w 35. minucie, po rzucie wolnym dla Medyka, Kopińska posłała piłkę do bramki wałbrzyszanek. Na przerwę zespoły schodziły zatem przy remisie 1:1. Po zmianie stron boiska akademiczki z Wałbrzycha nadal próbowały rozstrzygnąć pojedynek na swoją korzyść. Znowu miały lekką przewagę i w 51. minucie Marcjanna Zawadzka strzeliła gola na 2:1 dla AZS PWSZ. Medyk ruszył wtedy do odrabiania strat. W efekcie w 72. minucie Gawrońska doprowadziła do remisu 2:2, a w 82. minucie było już 3:2 dla gospodyń, bo Kaletka pokonała Jagodę Sapor. Wydawało się, że wałbrzyszanki, pomimo niezłej gry, nie wywiozą z Konina nawet punktu. Nasze dziewczęta jednak walczyły ambitnie do końca i w doliczonym czasie, w 95. minucie Klaudia Fabova strzeliła bramkę na 3:3.
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?