Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pierwszy w Polsce pawilon do dezynfekcji stanął przed wałbrzyskim pogotowiem. Zobaczcie, jak wygląda [ZDJĘCIA]

Adrianna Szurman
Adrianna Szurman
Pawilon do dezynfekcji stanął przed wałbrzyskim pogotowiem. Wyprodukowała go legnicka firma przy współpracy z pracownikiem wałbrzyskiej stacji
Pawilon do dezynfekcji stanął przed wałbrzyskim pogotowiem. Wyprodukowała go legnicka firma przy współpracy z pracownikiem wałbrzyskiej stacji Dariusz Gdesz
Będzie wygodniejszy dla ratowników i lekarzy, którzy po wizycie u pacjenta, w łatwiejszy niż dotychczas sposób będą mogli zdezynfekować stroje przed ściągnięciem. To pierwszy w Polsce pawilon zainstalowany w pogotowiu.

Pawilon do dezynfekcji ma ułatwić życie ratownikom i lekarzom z pogotowia. Będą z niego korzystać po przewiezieniu pacjenta z koronawirusem albo pobraniu wymazów do testów pod kątem koronawirusa. Pawilon do dezynfekcji jest stabilny, niewielki, sterowany ręcznie labo z poziomu komputera w stacji pogotowia ratunkowego.

Dotąd ekipa pogotowia przed zdjęciem stroju ochronnego dezynfekowała się ręcznie w pomarańczowym namiocie ustawionym przed stacją. Nowy pawilon ma zwiększyć bezpieczeństwo, bo stosowane w nim rozwiązania sprawią, że stroje będą dezynfekowane dokładniej.

Ratownik po wejściu do środka będzie przebywał w mgle środka do dezynfekcji, na bazie podchlorynu sodu, który zabija bakterie, wirusy i grzyby. Jak przekonuje Katarzyna Kućko z Firmy Loiret w Legnicy, która wymyśliła i zaprojektowała urządzenie przy współpracy z Ryszardem Lisem, pracownikiem wałbrzyskiego pogotowia, dezynfekcja będzie bezpieczna dla alergików, nie uszkodzi skóry, nie podrażni błon śluzowych i dróg oddechowych. Przeprowadzana jest przy użyciu środka przyjaznego dla środowiska, naturalnego.

- Jest bezpieczny, w 100 procentach biologiczny, dezynfekcję można przeprowadzić także bez użycia strojów ochronnych, można go użyć do dezynfekcji biur, wind, szpitali. Wcześniej stosowany był na przykład na fermach drobiu. Zwalczaliśmy nim wirusa zjadliwej grypy ptaków czy wirusa afrykańskiego pomoru świń - tłumaczy Andrzej Popławski, przedstawiciel firmy dystrybuującej środek.

Jak zaznacza Ryszard Kułak, dyrektor Pogotowia w Wałbrzychu, są pierwszą stacją w Polsce, która zdecydowała się na takie rozwiązanie. - Dzięki temu rozwiązaniu ratownicy powinni być bardziej bezpieczni - mówi dyrektor Kułak. To ważne. Przypomnijmy, że kilku pracowników stacji zaraziło się koronawirusem. Na szczęście dziś już wszyscy są zdrowi i wrócili do pracy.

Pawilon kosztował 22 tys. zł. Poza tym, wałbrzyska stacja nabyła też ręczne, przenośne urządzenie do dezynfekcji karetki, czy sal, które kosztowało 6 tys. zł.

Pawilon do dezynfekcji stanął przed wałbrzyskim pogotowiem. Wyprodukowała go legnicka firma przy współpracy z pracownikiem wałbrzyskiej stacji

Pierwszy w Polsce pawilon do dezynfekcji stanął przed wałbrz...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto