Palmiarnia była prezentem dla księżnej Daisy
Na starych widokówkach podziwiać można obiekt, który wygląda bardzo podobnie jak obecnie i jak teraz zachwyca. Palmiarnia była wspaniałym prezentem Jana Henryka XV von Pless, pana na zamku Książ dla Marii Teresy Cornwallis-West, nazywanej pieszczotliwie i znanej jako Daisy (ang. Stokrotka).
Książę szybko bowiem zorientował się, że jego ukochana żona uwielbia rośliny. W 1898 roku w wiosce Lubiechów, położonej niedaleko zamku Książ, rozpoczął zatem w budowę palmiarni.
Palmiarnię wyłożono lawą z Etny
Na powierzchni 1900 metrów kwadratowych wzniesiono też cieplarnie, ogrody utrzymane w stylu japońskim, rosarium, ogród owocowo-warzywny i obszar pod uprawę krzewów.
Budowa trwała ponad 10 lat (ukończono ją w latach 1911 - 1913). Obiekty zachwycały. Palmiarnię wewnątrz wyłożono sprowadzaną z Sycylii zastygłą lawą z wulkanu Etna.
Daisy opiekowała się palmiarnią także po rozwodzie (w 1923 roku) z księciem von Pless.
Zobaczcie jak przed 1945 rokiem wyglądało to jej ulubione miejsce.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.224.0/images/video_restrictions/0.webp)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?