Elżbieta Węgrzyn

avatarElżbieta Węgrzyn

Wałbrzych
Dziennikarz Gazety Wrocławskiej, Panoramy Wałbrzyskiej i redaktor internetowy w latach 2009 - 2014

Krematorium w Golińsku?

0000-00-00 00:00:00

Głogowska spółka stara się o pozwolenie na budowę spopielarni zwłok w Golińsku. Mieszkańcy okolicy protestująKrematorium w Golińsku - jest wniosek – Wniosek wykonawcy wpłynął do nas 8 kwietnia. Postępowanie wszczęto 6 maja. Okazało się, że wniosek zawiera wiele nieprawidłowości, dlatego 16 maja zwróciliśmy się do inwestora o ich usunięcie i uzupełnienie dokumentacji, na co ma czas do końca czerwca. 26 maja wpłynęło też pismo od mieszkańców Golińska, którzy nie chcą, by spopielarnia powstała w ich sąsiedztwie – mówi Andrzej Lipiński, wicestarosta wałbrzyski. Krematorium w Golińsku - czego się obawiają mieszkańcy? Mieszkańcy podnoszą w piśmie kwestię hałasu spowodowanego zwiększonym ruchem samochodów, obciążenie psychiczne związane ze stałym kontaktem z żałobnikami, a także uwarunkowania środowiskowe, a mianowicie, bliskość projektowanej inwestycji z obszarem objętym programem Natura 2000. O możliwość budowy krematorium stara się inwestor z Głogowa. Kupił grunt przy byłej stacji paliw w Golińsku, stara się o pozwolenie na budowę. Mieszkańcy uważają, że Urząd Miejski powinien był poinformować ich o tym, że krematorium może powstać w ich gminie. – Niczego nie ukrywamy. Grunt kupiła osoba fizyczna i dopiero ona sprzedała tę działkę inwestorowi, gmina nie sprzedała ziemi spółce i nie my będziemy wydawać pozwolenia na budowę. To leży w gestii Starostwa Powiatowego – mówi Andrzej Laszkiewicz, burmistrz Mieroszowa. Dodaje również, że grunt przy byłej stacji paliw nie przylega bezpośrednio ze strefą zamieszkałą, zaś projektowane rozwiązania technologiczne, w tym filtry w przyszłej spopielarni sugerują, że inwestycja nie będzie uciążliwa dla środowiska naturalnego. – Spalarnia wychodzi naprzeciw potrzebom społecznym. Mieszkańcy chcieliby kremować swoich bliskich, ale projektowana spopielarnia w naszej gminie budzi też ich niepokój – dodaje. Krematorium w Golińsku - co na to przepisy? Od listopada 2010 roku, zgodnie z nowym rozporządzeniem, krematoria nie są już traktowane jako przedsięwzięcia znacząco wpływające na środowisko. Inwestor chcący zbudować spalarnię zwłok musi jedynie otrzymać decyzję o pozwoleniu na budowę, nie musi liczyć się z uwarunkowaniami środowiskowymi, ani dbać o konsultacje społeczne. Jeśli miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego nie wyklucza prowadzenia na wnioskowanym terenie tego rodzaju działalności, to uzyskanie zezwolenia jest bardzo możliwe. Wystarczy, że osoby starające się o zezwolenie na budowę spopielarni dostaną zgodę starosty. Sprawę kontrowersyjnej inwestycji podjęli mieroszowscy radni. – Radni poruszyli ten temat na majowej ostatniej. Szczególnie aktywne są rodziny, mieszkające najbliżej nieruchomości, na której ma powstać inwestycja – mówi Dorota Bekier zastępca burmistrza Mieroszowa. Krematorium w Golińsku - będzie spotkanie Radni na wniosek mieszkańców postanowili urządzić spotkanie z inwestorem, przedstawicielami gminy i starostwa. – Planujemy spotkać się 11 czerwca. Mieszkańcy Golińska mają wiele obaw, kontaktowały się ze mną też osoby przeciwne krematorium z Nowego Siodła – mówi Grażyna Szulc, sołtys Golińska. Dekadę temu niespełna co dziesiąty pochówek w naszym kraju wiązał się z kremacją, dziś w aglomeracjach liczba kremacji sięga 30 - 40 proc. pochówków. Lokalne zakłady pogrzebowe z roku na rok przyjmują coraz więcej zleceń na pochówek po spopieleniu. Obecnie w Polsce działa 28 krematoriów, kilka kolejnych jest w budowie.

Jesteś na profilu Elżbieta Węgrzyn - stronie mieszkańca miasta Wałbrzych. Materiały tutaj publikowane nie są poddawane procesowi moderacji. Naszemiasto.pl nie jest autorem wpisów i nie ponosi odpowiedzialności za treść publikowanej informacji. W przypadku nadużyć prosimy o zgłoszenie strony mieszkańca do weryfikacji tutaj