Koronawirus Wałbrzych. 6 osób w szpitalu, 20 na kwarantannie, 62 pod nadzorem. Policja rusza na kontrole! [AKTUALIZACJA]

AKTUALIZACJA GODZ. 14:20
Wzrosła liczba osób, które mogą być zainfekowane w Wałbrzychu i powiecie. 20 osób objętych jest kwarantanną, sześć przebywa w szpitalu przy ul. Batorego w Wałbrzychu, to trzy kobiety i trzej mężczyźni, ich stan jest dobry. 62 osoby objęte są nadzorem sanepidu.

Koronawirus Wałbrzych. 11 marca godz. 12.00
Grażyna Wojtas z Powiatowej Stacji Sanitarno Epidemiologicznej w Wałbrzychu zaznacza, że osoby które objęto 14-dniową kwarantanną nie mogą wychodzić z domu, ani kontaktować się bezpośrednio z innymi osobami.

- To na 11 marca 19 osób w powiecie wałbrzyskim, ta liczba zmienia się jednak dynamicznie. Wszystkie wróciły z krajów o zwiększonej liczbie zachorowań. W Wałbrzychu - głównie z północnych Włoch i Niemiec - zaznacza Grażyna Wojtas z Sanepidu. I dodaje, że pracownicy codziennie kontaktują się z tymi osobami telefonicznie. Sprawdzają, jak się czują i czy rzeczywiście przebywają w domu. Ale to nie wszystko.

Wczoraj, 10 marca w Wałbrzychu odbyło się specjalne zebranie, w którym wzięli udział m.in. pracownicy sanepidu i policjanci. Ustalono, w jaki sposób funkcjonariusze będą sprawdzać, czy odizolowani faktycznie nie opuszczają swoich domów.

- Codziennie o różnych porach dnia będą kontaktować się z tymi osobami przez domofon czy telefonicznie. Będą np. prosić, by podeszły do okna, tak aby nie narażać się na bezpośredni kontakt z wałbrzyszanami objętymi kwarantanną - zaznacza Agnieszka Głowacka - Kijek. I dodaje, że jeśli policjanci nie zastaną objętego kwarantanną w domu, przekażą informację do specjalnej, operacyjnej komórki w Komendzie Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu, a ta nałoży karę do 5 tys. zł!

Osoby, które przebywają w szpitalu z objawami świadczącymi, że mogły zostać zakażone koronawirusem, czują się dobrze. Są wśród nich zarówno kobiety, jak i mężczyźni. Żadna z tych osób nie jest w podeszłym wieku, co zwiększa ryzyko powikłań.

Służby apelują: myjcie ręce, dezynfekujcie telefony, uchwyty torebek, biurka, klawiaturę komputerów, myszki itp. Jeśli kichacie, nie zasłaniajcie ust gołą dłonią, lepiej ręką na wysokości łokcia. Unikajcie dużych skupisk osób, zwłaszcza w małych niewietrzonych pomieszczeniach. Jeśli płacicie, to najlepiej kartą zbliżeniowo. Jeśli podejrzewacie, że mogliście zachorować, dzwońcie do sanepidu lub na oddział infekcyjny przy ul. Batorego. Nie idźcie do przychodni. Nie ignorujcie zagrożenia, ale też nie panikujcie.