Plan był prosty i wydawał się genialny. Młody pracownik jednej z wałbrzyskich firm wyciągał nowe części samochodowe z opakowań i wkładał do nich zużyte, albo inne, tylko znacznie tańsze.
26-latek zrobił sobie z oszukiwania szefa dodatkowe źródło dochodu. W efekcie oszukiwany szef wałbrzyskiej firmy stracił ponad 63 tysięcy złotych. Młody pracownik był na tyle cwany, że wiedział iż niebawem wszystko może wyjść na jaw... Ukrył się więc przed policją i szefem... Był poszukiwany od maja br. Kilka dni temu, na ul. Podgórskiej zatrzymali go policjanci Wydziału d/w z Przestępczością Gospodarczą wałbrzyskiej policji.
- Policjanci ustalili, że mężczyzna pracując w biurze obsługi klienta jednej z wałbrzyskich firm, miał dostęp do nowych części samochodowych i w okresie od grudnia 2017 roku do maja 2018 roku oszukiwał szefa, zamieniając numery kontrolne części zamiennych i akcesoriów samochodowych. Przywłaszczył sobie kilkaset sztuk przeznaczonego do sprzedaży towaru o wartości 63 tysięcy złotych. Wałbrzyszanin wiedząc, że proceder w końcu wyjdzie na światło dzienne, pewnego dnia nie przyszedł do pracy i zaczął się ukrywać - opowiada Marcin Świeży z wałbrzyskiej policji.
Okazało się, że 26-latek cwaniactwo ma we krwi... I to jego niejedyny przekręt.. CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNEJ STRONIE!
Oszukał nie tylko swojego szefa, ale jeszcze trzy inne osoby... Jak informuje policja, pożyczył od znajomych łącznie 35 tysięcy złotych, choć wiedział, że nie spłaci długu
- Mężczyzna przyznał się do przestępstw i złożył obszerne wyjaśnienia. Teraz stanie przed sądem. Za doprowadzenie innych osób do niekorzystnego rozporządzania własnym mieniem oraz przywłaszczenie sobie cudzych rzeczy mężczyźnie grozi kara pozbawienia wolności do lat 8 - zaznacza Świeży.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?