Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ciemno w Biedronce na Podzamczu. Co się stało?

ADA
W Biedronce na wałbrzyskim Podzamczu zgasły światła. Ciężko było robić zakupy świąteczne.
W Biedronce na wałbrzyskim Podzamczu zgasły światła. Ciężko było robić zakupy świąteczne. ADA
Na dłuższy czas w piątek w Biedronce zapanowały ciemności. Paliło się tylko kilka lamp, które dawały nikłe światło. Klientom trudno było znaleźć konkretne produkty. Byli zdenerwowani, bo mieli problem ze świątecznymi zakupami.

- Bardzo mnie dekoncentruje ten brak światła. Nie mogę się skupić na tym, co miałam kupić, ani znaleźć potrzebnych rzeczy - mówi nam jedna z klientek, która w piątek około godziny 13 robiła zakupy w Biedronce na Podzamczu przy al. Wieniawskiego.

- Chyba zrezygnuję z tych zakupów i pójdę do Lidla. Choć zupełnie mi to nie pasuje, bo Biedronkę mam pod domem, a z Lidla będę musiała taszczyć zakupy kawał drogi - narzeka kobieta.

Biedronka była pogrążona w półmroku

I rzeczywiście, kiedy przyjechaliśmy na miejsce paliło się tylko kilka świateł - przy lodówkach z warzywami i nad stosikiem z owocami, a większość sklepu pogrążona była w półmroku. Klienci byli zdezorientowani. Na szczęście światło włączono przed godziną 14.

Jak powiedziała nam nieoficjalnie jedna z pracownic, straż pożarna sprawdzała urządzenia elektryczne, gdyż pasaż obiektu i sąsiednie sklepy był niedawno gruntownie remontowany.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na boguszowgorce.naszemiasto.pl Nasze Miasto